Jednym ze zdrowych sposobów przyrządzania posiłków jest
gotowanie na parze.
Przeciętny Kowalski na taką oto nowinę jest nastawiony
negatywnie. Jego pierwsze skojarzenia z gotowaniem na parze to: mdłe,
niesmaczne, czasochłonne, pozbawione smaku jedzenie, wymagające
specjalistycznych garnków. Skojarzenia te są jak najbardziej mylne. Oto
szczęśliwa siódemka – powody dla których warto skusić się na parę:
Po pierwsze: Gotując na parze nie potrzebujesz absolutnie
drogich garnków. Wystarczy Ci sitko (można je kupić już za 6zł) i zwykły,
domowy garnek z przykrywką.
Po drugie: Produkty pozostają soczyste i świeże a co więcej,
gotowanie w ten sposób podkreśla naturalny smak pożywienia. (koniecznie
porównajcie smak brokułów gotowanych w wodzie i na parze – przekonacie się, że
ten z pary jest po prostu o niebo smaczniejszy!)
Po trzecie: W smakołykach przygotowanych w ten sposób
zachowuje się więcej cennych składników odżywczych, witamin i minerałów.
Gotując w wodzie, wszystkie przechodzą właśnie do niej a przecież później ją
wylewamy – totalne marnowanie witaminek! Na przykład: gotowanie zmniejsza ilość
witaminy C o ok 70% a podczas gotowania na parze – zaledwie 40%.
Po czwarte: Cały posiłek jesteśmy w stanie przygotować nawet
w PÓŁ godziny! A przy tym nie trzeba za wiele sprzątać w kuchni, gdyż zużywasz
jedynie 1 garnek i sitko! Nie masz tłuszczu z patelni porozchlapywanego po
ścianach, dziesięciu tysięcy garów do zmycia i dymu od smażeniu w całym
mieszkaniu – cóż za oszczędność czasu i zmywaka!
Po piąte: Para zmiękcza włókna znajdujące się w pożywieniu
czyli sprawia, że jest ono łatwiejsze do strawienia – zapomnisz o bólu brzucha!
Co więcej, posiłki z pary pozytywnie
wpływają na sylwetkę. Gotowanie na parze to największy przyjaciel płaskiego
brzucha!
Po szóste: Do gotowania na parze nie potrzeba tłuszczu, co w
efekcie daje lżejsze i zdrowsze posiłki. Są idealne zarówno dla dzieci, osób na
diecie jak i zwykłego śmiertelnika.
Po siódme: Przygotowując posiłek na parze możesz wykorzystać
prawie wszystkie składniki, każdy produkt, całą gamę przypraw – wszystko wedle
uznania. (Od każdej reguły są i wyjątki – nie polecamy gotować na parze golonki
czy makaronu na spaghetti)
A teraz praktyczny przepis:
Sałatka z tuńczykiem
Czas przyrządzenia: 20 - 30 min.
Poziom trudności : łatwy
Składniki:
- 100g brokuła
- 70g tuńczyka w oliwie
- 100g pomidorków koktajlowych
- 50g sałaty
- 20g rukoli
Sposób przyrządzenia:
Sałatę i rukolę podziel na mniejsze kawałeczki. Pomidorki pokrój. Brokuły gotuj na parze ze szczyptą soli przez 10-15min. Wyłóż na półmisku sałatę oraz brokuły, dodaj pół puszki tuńczyka a wszystko to udekoruj pomidorkami. Skonsumuj z uśmiechem na twarzy! :)
Ilość porcji : 1
Trzy Apetyczne
Widzę, że zapowiada się bardzo fajny blog :D Będę obserwować :) Takie zdrowe sałatki to ja uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :) Całe szczęście nie jestem przeciętną Kowalską :D
OdpowiedzUsuńJa na szczęście też Kowalską nie jestem (choć nieduża różnica), więc kupuje sitko i przerzucam się na parę :D
OdpowiedzUsuń