Dzień dobry!
Co tam u Was słychać dobrego? Albo może smacznego? :)
Pogoda taka, że nie ma się ochoty wystawić nawet czubka nosa za drzwi. Przez to
przychodzą do głowy różne pomysły, a że będąc ostatnio w sklepie naszą uwagę
przykuło awokado, postanowiłyśmy je kupić pomimo, że żadna z nas za nim niestety
nie przepada. Dlatego właśnie wpadłyśmy na pomysł, żeby wykorzystać je w inny
sposób, a mianowicie wypróbować je jako maseczka.
I to był strzał w 10. Po jej użyciu, skóra nie tylko wygląda
młodziej, ale także znika zaczerwienienie, jest świeża, oczyszczona i odżywiona. Same plusy!
- witaminę E („witamina młodości”)
- antyoksydanty (które również opóźniają procesy starzenia
się)
- fitoskładniki (polifenole i flawonoidy), posiadające
właściwości przeciwzapalne
To tylko niektóre z jego zalet. Poza tym awokado jest doskonałym
źródłem kwasów omega-3, folianów (zmniejszających ryzyko udaru), obniża
ciśnienie krwi, a także pomaga zapobiegać skokom cukru we krwi.
Dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak tylko przekonać
się do jedzenia tego wartościowego owocu!
Ale nie można też pominąć zalet miodu! Działa on
przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo, a także bardzo dobrze nawilża skórę. Bez
niego nie byłoby tak dobrego efektu.
A poniżej macie „przepis” na maseczkę :)
- Jedno awokado
- 2 łyżki miodu
- ¼ filiżanki płatków owsianych (mają za zadanie złuszczać naskórek)
Sposób przygotowania:
Awokado miksujemy z miodem i płatkami owsianymi.
Nakładamy średniej grubości warstwę maseczki na skórę
twarzy.
Po ok. 15 minutach delikatnie masujemy, zmywamy i cieszymy
się promiennym wyglądem :)
W komentarzach możecie podzielić się z nami swoimi efektami :)
Uwielbiam awokado w każdej wersjii..... a maseczka rewelacja :))
OdpowiedzUsuńw smaku awokado mnie nie przekonuje ale w formie maseczki.. Czemu nie? ; )
OdpowiedzUsuńooo! świetna! i rzeczywiście działa!próbowałam:)
OdpowiedzUsuńJa będę równie chętnie zaglądać do Was, by być na bieżąco z tym co zdrowe i dietetyczne... :)) w końcu ,, co trzy głowy, to nie jedna,, :):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.....
Nie robiłam takiej maseczki, zwykle kupuję gotowe jednorazówki, ale może sie skuszę :))
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci za tak miły komentarz z rana :) poprawiłaś mi BAAARDZO humor:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Wielofunkcyjne to awokado! Nie dość, że do kucharzenia się przydaje, to jeszcze cerze dobrze służy :)
OdpowiedzUsuńp.s.Bardzo się cieszę, że ciasto smakowało! ;-)
Awokado - samo zdrowie!
OdpowiedzUsuńNo taką maseczkę to nawet zjeść można. awokado i dla zdrowia i dla urody doskonały produkt. :)
OdpowiedzUsuń